Z nieśmiałej dziewczynki, Wiktoria stała się energicznym, pełnym uśmiechu i chęci do życia dzieckiem!
Co sama Wiktoria sądzi o jej przemianie ?
Rozmawiałam również z rodzicami Wiktorii. Jak dieta wpłynęła na życie całej rodziny?
Dlaczego zdecydowali się Państwo zasięgnąć pomocy specjalisty?
Czy pamiętają Państwo początek dietoterapii, co było najtrudniejsze?
Tak, oczywiście pamiętamy. Był dla nas najtrudniejszy, kiedy wprowadzaliśmy do diety nowe smaki; tzn. warzywa, owoce oraz potrawy które do tej pory były całkiem inaczej przygotowywane i te całkiem nowe z produktów, których wcześniej nie wykorzystywaliśmy w kuchni. Musieliśmy „wypracować” swoje menu, które będzie najlepiej smakować Wiki. Pamiętamy również pierwsze zakupy po pierwszej wizycie. Z pomocą Internetu w telefonie sprawdzaliśmy indeksy glikemiczne produktów. Na wizytach otrzymaliśmy materiały pomocnicze oraz przepisy. Wszystkie bardzo zrozumiale i przejrzyście przygotowane. Natomiast w razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości zawsze mogliśmy liczyć na pomoc Pani Donaty 🙂
Wiktoria bardzo szybko odnalazła się w nowej sytuacji. Po rozmowie z Panią Donatą podczas pierwszej wizyty; w domu sama zdecydowała się na zjedzenie na kolację gotowanego jajka. Byliśmy bardzo zdziwieni, ponieważ wcześniej „za żadne skarby” nie dała się namówić na jajko. Bardzo jej smakowało i tak zostało do tej pory. Materiały pomocnicze zawiesiliśmy na lodówce, dzięki temu szybko zapamiętała godziny posiłków. Chętnie pomagała w gotowaniu. Najchętniej kiedy przygotowywałyśmy słodkie przekąski np. ciasteczka migdałowe i pączki bez tłuszczu na Tłusty Czwartek.
Największą korzyścią oprócz oczywiście kwestii zdrowotnej, jest na pewno poprawa kondycji fizycznej i lepsze samopoczucie naszej rodziny. O wiele lepiej się czujemy. Bardzo lubimy spacerować. Przed rozpoczęciem diety Wiktoria bardzo szybko się męczyła , natomiast teraz jest całkiem inaczej. Zazwyczaj to ona pełni funkcję „przewodnika” na spacerze czy wycieczce. Ma więcej energii i siły.
Rodzicom, których dzieci zmagają się z otyłością jak i tym , którzy chcieliby aby ich dzieci zdrowo się odżywiały chcielibyśmy powiedzieć, żeby nie obawiali się sięgnięcia po pomoc u specjalistów. My również byliśmy pełni obaw. Bo jak to??? Sami nie mogliśmy pomóc dziecku, to jak może udać się to z pomocą dietetyka??? Teraz już wiemy, że to było błędne myślenie. Na szczęście zdecydowaliśmy się na dietoterapię i od pierwszego dnia nastawiliśmy się pozytywnie do działania!!! Rozmawiajcie dużo ze swoimi pociechami, tłumaczcie i motywujcie. Zawsze warto próbować.
Chcielibyśmy również bardzo podziękować „Palecie Diet” za pomoc a przede wszystkim naszej kochanej Pani Donacie :), która przez cały okres diety bardzo nam nas wpierała i służyła swoją fachową wiedzą. DZIĘKUJEMY!!!